Puk, puk. Dzień dobry. Przepraszam za spóźnienie :)
Dzięki spóźnieniu mogłam już przejrzeć parę postów na zadany temat i nawet myślałam, żeby może zmienić koncepcję wpisu i po prostu napisać o miejscu w którym się właśnie znajduję, czyli Gdyni. Ale nie, jednak nie :) Zamiast tego wygrzebałam ze swoich przepastnych zasobów jedno zdjęcie. Zdjęcie wykonane w Warszawie i poza nią. Tak, tak, jednocześnie i to nawet zgodnie z prawem. Proszę Państwa, oto zdjęcie z miejsca, które ma dwa oficjalne adresy - jeden w Warszawie, drugi w Moskwie:
Musicie mi wierzyć na słowo. Napis głosi: "Żegnaj Warszawo". Chyba ktoś się wyprowadzał ;)
Dobre ujęcie tematu
OdpowiedzUsuńDaswidańja.
OdpowiedzUsuń